sobota, 7 maja 2016

Naturalna kolorówka #1- co mam, co chcę mieć, czego nie zamierzam zmieniać? ➨ TWARZ


Witajcie w MAJU :)!
Ten miesiąc zawsze mi się tak miło kojarzy. Kwitną drzewa, zieleni się trawa, ćwierkają ptaki a słońce zaczyna nieśmiało smagać nas pierwszymi promieniami po twarzach...Ach...Czyż to nie piękne?
Dziś przygotowałam dla Was wpis na temat mojego podejścia do naturalnych kosmetyków kolorowych i z grubsza zaprezentuję Wam moją "kolekcję" kolorówki.
Żeby wszystko przebiegło sprawnie i gładko postanowiłam przejść przez ten temat prezentując Wam  kategorie kosmetyków kolorowych do twarzy.

DZIŚ BĘDZIE TWARZ.


Filozofia, którą się kieruję, to przede wszystkim "nie wszystko na raz". Naturalną kolorówkę postanowiłam wdrażać do swojej kolekcji stopniowo. Mam jeszcze bardzo dużo kosmetyków "z poprzedniego życia ", więc po prostu je zużyję, a w ich miejsce, w zależności od potrzeb, będą się pojawiały naturalne zamienniki.

TWARZ


Baza pod makijaż
Mineralna baza pod podkład firmy NEAUTY

Baza pod makijaż kiedyś wydawała się być mi niezbędna, ze względu na moje ogromne problemy ze świeceniem się cery po zrobieniu makijażu. W chwili obecnej na szczęście nie jest mi ona już tak potrzebna, jak niegdyś, zwłaszcza że baza Neauty nie porwała mnie swoim działaniem. Raczej nie polecam.


Korektor
COUREUL CARAMEL Krem korygujący i CATRICE Camuflage




Kamuflaż z Catrice zakupiłam pod wpływem licznych recenzji i powiem szczerze, że żałuję tego zakupu. Dla mnie jest on zdecydowanie za ciężki, nie wpracowuje się w skórę, odznacza się, nawet gdy aplikuję go pod podkład. Krem korygujący z Coureul Caramel służy mi, jako korektor pod oczy i baza pod cienie. O kosmetykach Couleur Caramel, które posiadam, planuję napisać osobny post, więc na razie się wstrzymam z ich recenzowaniem. 


Podkład
DR IRENA ERIS ProVoke Matt Fluid
BOURJOIS Bio detox
RIMMEL Stay Matte
COUREUL CARAMEL Podkład w sztyfcie
LILY LOLO Mineralny Podkład
PAESE Mineralny Podkład Matujący
ANNABELLE MINERALS próbki podkładu matującego i kryjącego




Podkład z Dr Ireny Eris, to moje odkrycie ostatniego roku. Nigdy nie miałam tak dobrego i tak dobrze dobranego kolorystycznie podkładu. Jedyne nad czym ubolewam, to jego skład. Nazwa firmy wzbudza tak wielkie nadzieje, a tu niestety w składzie wszystko, co w pierwszym lepszym drogeryjnym fluidzie :(. Podkład z Bourjois kupiłam w zasadzie przez przypadek, zachęcona magicznym BIO na opakowaniu. Użyłam kilka razy, z trudem dając sobie z nim radę i trafił w zapomnienie. Kilkanaście dni temu dostał drugą szansę i jakież było moje zdziwienie, gdy zauważyłam na opakowaniu naprawdę magiczne ECOCERT! Gdybym tylko kolor lepiej dopasowała, to byłby dobry deal z nim a tak, to muszę kombinować i mieszać go z białym podkładem z Make Up Revolution, przez co nie jest już tak naturalny w składzie. Podkład z Rimmela długo służył mi jako ulubieniec, więc narobiłam zapasów i teraz się z nimi męczę, bo aktualnie w ogóle mi nie podchodzi. 
Minerały aktualnie przechodzą u mnie proces adaptacji, więc na razie więcej na ich temat nie mogę powiedzieć. Ogólnie, szukam odpowiedniego sposobu nakładania ich na moją kapryśną jednak cerę. 


Puder
ECOCERA Puder Ryżowy Fixer
PAESE Puder Rozświetlający
COUREUL CARAMEL Puder Sypki
WIBO Puder z jedwabiem i wit.E
LILY LOLO Flawless Matte


Puder, to jest jednak taki kosmetyk, bez którego bym się obejść nie mogła. Bez niego makijaż wygląda na nieskończony. Bardzo fajny jest puder z Ecocera, matuje twarz na bardzo długo, tylko szkoda, że skład ma taki sobie. Rozświetlający puder z Paese też przypadł mi do gustu, czasem w większej ilości używam go jako rozświetlacza. Prawdziwym hiciorem jest dla mnie puder z Lily Lolo. Użyłam go kilka razy dopiero, bo chce zużyć sukcesywnie kosmetyki, które miałam wcześniej, ale po tych próbach wyszedł bardzo obiecująco.


Bronzer
INGLOT Puder do modelowania twarzy HD
LILY LOLO Prasowany Bronzer 
COUREUL CARAMEL Puder 
COSMEPICK Face Powder




Bez bronzera nie ma makijażu. Najbardziej odpowiada mi kolorem Inglot, taki chłodny, idealny do konturowania. W drugiej kolejności "zeswatchowany" Honolulu też bardzo fajnie wygląda, ale z nim trzeba baaaardzo uważać, bo łatwo przesadzić z intensywnością.


Róż
BENECOS Róż potrójny
BENECOS Róż do policzków w kompakcie 
ANNABELLE MINERALS Róż mineralny
SALLY HANSEN Natural Powder Blush 
NICKAK Blush 
LOVELY Mineralny róż do policzków



Różu z Sally Hansen używam raczej jako bronzera, bo kolor ma dość ciemny i przy odpowiedniej aplikacji świetnie się sprawdza w tej roli. Różów używam raczej sporadycznie, nie jestem jakąś wielką fanką, natomiast okres wiosenno-letni sprawia, że sięgam po nie częściej. 
  • Rozświetlacz
MAKE UP REVOLUTION Vivid Baked Highlighter 
WIBO Diamond Iluminator




Rozświetlacz towarzyszy mi na co dzień w makijażu. Dzięki niemu cera wygląda promiennie i zdrowo. Zdecydowanie moim faworytem jest ciepło-złoty odcień z Wibo. Poszukuję aktualnie naturalnego rozświetlacza, macie coś sprawdzonego i godnego polecenia?

Jak widzicie, kwestia makijażu twarzy jest dla mnie zdecydowanie najistotniejsza w używaniu naturalnych kosmetyków. Wynika to z tego, że te kosmetyki nakładam na największą powierzchnię i chcę, aby ich szkodliwość była dla mnie jak najmniejsza. 

A Wy jakie macie swoje sprawdzone i ulubione kosmetyki do makijażu twarzy? Może jest to coś naturalnego, co mogłabym od Was podpatrzeć? Czekam na Wasze propozycje :)
Jakie macie podejście do naturalnego makijażu? Próbujecie coś zmienić, czy uważacie, że to niepotrzebna fanaberia :)? 

TYMCZASEM!!!

17 komentarzy:

  1. Super post tez wyzbywam się - sprzedaje - kosmetyki kolorowe nie naturalne i powoli wkraczają naturalne. Co do rozświetlacza to z Lili lolo podobno jest super ja mam i kocham kryjące minerały z Annabelle minerals no i zamierzam kupić róż ten potrójny.. Marzy mi się tez coś z colour carmel :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ubolewam nad zawrotnymi cenami tej naturalnej kolorówki :/ wszystko byłoby prostsze, gdyby nie te koszty.

      Usuń
    2. Dokładnie, ceny bardzo wysokie :(

      Usuń
  2. Świetny post! Cieszę się że mogę na Twym blogu dogłębniej zapoznać się z różnymi naturalnymi kosmetykami :) Extra! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mi niezmiernie miło otrzymać takie słowa :)! Na pewno będzie ich więcej :)

      Usuń
  3. Ale pokaźna kolekcja :) Gdyby naturalna kolorówka była trochę tańsza i łatwiej dostępna też pewnie zaczęłabym ją wprowadzać u siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no właśnie, te ceny. Z drugiej jednak strony ma to swoje "zalety", bo kupujemy mniej rzeczy i takich, które naprawdę są potrzebne, gdy trzeba na coś odłożyć :)

      Usuń
  4. czy ten korektor z Couleur Caramel jest kryjący??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie za bardzo, delikatnie wyrównuje koloryt

      Usuń
  5. Ciesze się,że trafiłam na bloga :) Bardzo fajne kosmetyki i zazdrosczę takiej kolekcji,ja póki co przestawiam się na naturalne kosmetyki :)i czekam na post dotyczący marki courel carmel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że zostaniesz już ze mną :) bardzo dobra decyzja, natura jest najlepsza!

      Usuń
  6. czekam na lepszą jakość produktów mineralnych. Za sypkimi formułami za bardzo nie przepadam, a większość produktów ma albo słabą pigmentację albo bardzo mocną która z czasem blednie albo się waży albo coś innego. O ile w różach i podkładach pewnie być coś znalazła to w cieniach do powiek jest już cienko. Dodatkowo produkty są dość drogie, mało się o nich pisze i niemal niemożliwe jest kupienie ich stacjonarnie..więc wychodzi na dobór kolorów w ciemno. Strasznie nad tym ubolewam bo jednak wolałabym, chociaż na co dzień korzystać z produktów bardziej naturalnych. Dlatego obserwuję rynek pod tym katem bardzo chętnie i gorąco kibicuję :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz sporo racji, ale myślę, że metodą prób i błędów można znaleźć coś odpowiedniego dla siebie. Też bardzo ubolewam nad dostępnością, trzeba brać w ciemno :(

      Usuń
  7. Ja lubię z Lily Lolo prawie wszystko. Benecos też są ok, na krótką metę, róże pomadki całkiem całkiem ok. Annabelle Minerals, nasze polskie. A jak się ktoś nie maluje codziennie tak jak ja, to też niema sensu cudować, kosmetyki starczają mi na długo, prędzej coś przeterminuje, niż zużyje do końca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lily Lolo przede wszystkim taK pięknie wygląda :) kosmetyki mineralne są podobno bezterminowe, więc można inwestować :)

      Usuń
  8. Spora kolekcja kosmetyków :D Kosmetyki mineralne niestety nie są dla mnie. Może wspólna obserwacja? :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zainteresowanie postem! Zostaw po sobie choćby uśmiech, będzie mi bardzo miło :)
Prowadzisz bloga? Na pewno do Ciebie trafię :)